Tak bynajmniej wynika z obliczeń specjalistów, bo nadal nie ma kontaktu z kapitanem z powodu najprawdopodobniej awarii urządzenia. „Spodziewamy się ewentualnego kontaktu przez UKF, choć zdajemy sobie sprawę, że jeżeli to awaria nadajnika AIS jest przyczyną problemu, Tomek może nie wie, że Go nie „czytamy” – donosi Krzysztof Mikunda, koordynator wyprawy.
– Wówczas kapitan nie musi szukać tego kontaktu za wszelką cenę. Jesteśmy również po uspokajającej rozmowie z oficerem dyżurnym Polskiej Stacji Ratownictwa w Gdyni. Zwrócił uwagę, że dopiero sygnał nadany z radiopławy (EPIRB) jest powodem do niepokoju, a do tej pory taki sygnał nie został nadany". Rejs trwa od 1 lipca zeszłego roku i ma się zakończyc w pierwszym tygodniu maja. Takie bynajmniej są plany.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?