„Bukowińskie Spotkania” trwały od 7 do 10 października. Wzięło w nim udział 15 zespołów. Każdy z nich prezentował taniec i śpiew na scenie w Jastrowiu.
Członkowie Dawidenki, jak to mają w zwyczaju, z energią porwali publiczność do tańca. Największą czułość i radość wzbudziły jednak najmłodsze członkinie zespołu - mała Rozalka i Emilka, które już od najmłodszych lat wychowywane są w duchu miłości do Bukowiny.
Zespół Dawidenka częstował kanapkami
W sobotę, 9 października, wszystkie zespoły spotkały się w parku, na miejskiej wyspie w Pile, gdzie prezentowano „Smaki Bukowiny”. Każdy z zespołów przygotował potrawy, które przyciągnęły wieli zainteresowanych ludzi.
Zespół „Dawidenka” pokazał jak się „terebi” kukurydzę i częstował uczestników festiwalu pysznymi kanapkami z mięsem i kiszonym ogórkiem. Inne zespoły gotowały mamałygę, deptały kapustę w beczce, robiły dietetyczny smalec i wiele więcej.
W sobotni wieczór, po prezentacjach, odbyła się typowo bukowińska integracja przy ognisku.
- Przygrywała kapela z Ukrainy, która od razu porwała wszystkich do tańca. Śpiewom i tańcom nie było końca, i mimo, że październikowe noce do ciepłych nie należą, to przyznać trzeba, że atmosfera była gorąca i serdeczna – opowiadają członkowie zespołu. - Takie spotkania pozwalają utwierdzić się w przekonaniu, że w tej społeczności nie ma żadnych barier. Czujemy całym sercem, że jesteśmy jedną wielką bukowińską rodziną – przyznają.
Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?