Zamaskowany sprawca napadł na jedną z placówek pocztowych we Wrocławiu. Paralizatorem zastraszył pracownice poczty i ukradł z kasetki pieniądze. Wybiegając z poczty, próbował jeszcze uderzyć łańcuchem pracownika ochrony, by nie dać sobie odebrać łupów. Policja nie podaje, o jaką kwotę chodzi.
- Informacja o tym rozboju trafiła szybko do wrocławskich policjantów. Na miejsce skierowano znaczne siły policyjne w tym, funkcjonariuszy prewencji i operacyjnych. Intensywne czynności prowadzone przez policjantów z Wydziału Kryminalnego komendy miejskiej i Komisariatu Policji Wrocław Stare Miasto doprowadziły do ustalenia miejsca przebywania osoby podejrzewanej o ten czyn - mówi nam Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Jak dodaje policjanci kryminalni z KMP i komisariatu Wrocław Stare Miasto zorganizowali zasadzkę, w którą wpadł
mężczyzna.
- Przy podejrzanym znaleziono rzeczy, które wykorzystał do napadu m.in. paralizator oraz inne narzędzia i elementy ubioru. Policjanci odzyskali wszystkie zrabowane pieniądze.
Sprawcą okazał się nim 33-latek, którego aresztowano na 3 miesiące. Teraz podejrzany jest także o inne napady, co weryfikują policjanci.
Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesiące. Może mu grozić kara więzienia nawet do 20 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?