Kapitan zbliża się do równika. Trasę tę powinien pokonać w ciągu 13-17 dni. „Czy to oznacza, że Tomek dotrze do Brestu w połowie kwietnia?
Tego jeszcze nie wiemy, ale kalkulatory już mamy rozgrzane do czerwoności od rozmaitych obliczeń - relacjonuje Krzysztof Mikunda, koordynator wyprawy. - Cały czas śledzimy też mapy i raporty pogodowe, a te sugerują, że najgorsze już za rufą „Polskiej Miedzi”. Źródło niepogody graniczy z pozycją jachtu. Nękają go jedynie wiatry o sile 20-25 węzłów i fale do ośmiu metrów".
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?