Jeśli jest pomysł i chęć do wspólnej pracy, można wiele zrobić. A już na pewno na rzecz upiększania miejsc, w których się żyje. Tak też się stało w Dalkowie gm. Gaworzyce, gdzie mieszkańcy wspólnymi siłami zmieniają otoczenie sklepu,
- Pół roku temu mieszkańcy wpadli na pomysł, aby miejsce to zagospodarować i utworzyć tam makietę kościoła ewangelickiego, który znajdował się na tym terenie do lat 50-tych XX w., wówczas doszczętnie rozebrany za nakazem ówczesnych władz komunistycznych. W miejscu tym zaplanowano również montaż ławki i stojaka na rowery – informuje działająca w Dalkowie Fundacja na Rzecz Rodziny i Rewitalizacji Polskiej Wsi.
Wiejska akcja została zgłoszona w ramach powiatowego konkursu „Na najlepszą inicjatywę społeczną służącą podniesieniu estetyki wsi powiatu polkowickiego".
Wniosek pomogła napisać Fundacja, a zakup makiety i małej architektury sfinansowane zostały z budżetu Gmina Gaworzyce w ramach bonów inwestycyjnych przyznawanych sołectwom.
Już wkrótce wszystko będzie gotowe.
Dalków na mapie
Powiat polkowicki nagradza wsie za najlepsze innowacje społeczne
To już kolejna edycja powiatowego konkursu na „Na najlepszą inicjatywę społeczną służącą podniesieniu estetyki wsi powiatu polkowickiego". Wszystko odbywa się według ustalonego regulaminu.
Zgłoszone wiejskie działania ocenia najpierw zespół przez starostę spośród pracowników starostwa. Drugą ocenę wystawia komisja wybrana spośród radnych powiatu. Najlepsze inicjatywy są nagradzane finansowo.
W pobliżu miejsca, gdzie ustawiono makietę stał ewangelicki kościół. W październiku 2016 roku, podczas pracy przy budowie nowej zatoki autobusowej robotnicy natrafili na kryptę. Znaleziono w niej ludzką czaszkę. Szczątki zostały zabezpieczone przez prokuraturę, teren odwiedził konserwator zabytków, a potem archeolodzy.
Mieszkańcy Dalkowa pamiętają ewangelicki kościół
Krypta została odsłonięta, gdy jeden z pracowników, pomagając koparce równać teren, wpadł do półmetrowego dołu. Kiedy zaczęto odkrywać dalsze warstwy, pracownicy dotarli do murowanej piwniczki z łukowatymi sklepieniami. Znaleziono też ludzką czaszkę i wezwano policję.
Dla starszych mieszkańców Dalkowa odkrycie nie było wcale zaskoczeniem. Doskonale wiedzieli, że w tym miejscu, jeszcze do lat 50. ubiegłego wieku stał ewangelicki kościół. Pamiętała go pani Halina Kurek, z domu Serkis, która w Dalkowie się urodziła i jako dziecko razem z kolegami zaglądała do niego.
- Był piękny, z czerwonej cegły i drewnianych belek - wspominała, gdy ją odwiedziliśmy. - W środku sufit był błękitny ze złotymi gwiazdami. Zresztą złoceń w nim było bardzo dużo. Pamiętam też śliczne, kolorowe witraże w oknach, a podłoga była wyłożona pięknymi kaflami. Kościół w Dalkowie był dużo ładniejszy niż w sąsiednim Kurowie.
Jak wspominała pani Halina, budynek kościoła nie oparł się miejscowym, którzy sukcesywnie rozbierali go wyciągając drewniane belki na opał. Inny mieszkaniec Dalkowa rozebrał cegłę i postawił z niej dom w górach
- Ludzie mówili, że dzwon z kościoła został zabrany do Głogowa. Podobno trafił na wieżę do Bożego Ciała - dodała pani Helena.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?