W styczniu Borkowski wygrał telefoniczną aukcję zorganizowaną w ramach 20. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do puszki wrzucił 2012 zł.
- Co roku wspieram kwestę Jurka Owsiaka z kilku powodów. Po pierwsze, pan Jurek jest z Gdańska, z którego również ja pochodzę, a po drugie, ten człowiek to samo dobro i trzeba mu pomagać - mówi krótko pan Marek.
Zobacz też: Po co KHGM zapłaciło 405 tys. zł?
Burmistrz Polkowic z własnej kieszeni opłacił wyjazd i zabrał Marka Borkowskiego do Szpindlerowego Młyna, jednego z najciekawszych narciarskich kurortów w Czechach.
- Cieszę się, że podobało się panu Markowi. Dla mnie wyjazd był również bardzo udany. Spędziliśmy miło popołudnie na stoku, a potem zakończyliśmy wyprawę kolacją, na której, jak na czeską kuchnię przystało, nie zabrakło knedliczków - mówi Wiesław Wabik.
Popołudnie na górskim stoku powoli staje się tradycją. - Z roku na rok akcja cieszy się coraz większą popularnością. Już dziś zapraszam na kolejną licytację - dodaje burmistrz Polkowic.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?