Polkowice: WOŚP - podsumowanie

Ale liczenie pieniędzy nadal trwa. Zjazd do kopalni ZG Rudna wylicytowali: Adam Gibas, Andrzej Hano, Bartłomiej Pieniacki, Ryszard Ryl i Grzesiek Ryl za, w sumie, 520 zł.
Dodajmy, że wyjazd na narty z burmistrzem Polkowic podobnie jak rok temu wygrał Marek Borkowski za 2013 zł. Ze składaniem swoich ofert uczestnicy licytacji czekali do ostatniej chwili. Cenę wywoławczą przebił Krzysztof Szydzik, który walczył o wygraną aż do późnego wieczora.
- Wyjazd miał być prezentem dla mojej żony Agnieszki z okazji rocznicy ślubu i jej 30-tych urodzin – mówi Krzysztof Szydzik.
W niedzielę do telefonicznej licytacji dołączyli także Anna i Jacek Sadowscy. Po godzinie 20. najwyższą kwotę zaoferował właśnie Marek Borkowski. Mimo iż wygranie licytacji gwarantowało mu wrzucenie do orkiestrowej puszki 1600 zł, zdecydował się, że przekaże na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy aż 2013 zł, czyli o złotówkę więcej niż w roku ubiegłym.
- Wycieczka na narty z panem burmistrzem była dla mnie wspaniałą przygodą. Zdecydowałem, że ponownie spróbuję swoich sił w licytacji i udało się. Bardzo mnie to cieszy, bo akcja ma szczytny cel, a ponowne spotkanie z gospodarzem gminy będzie dla mnie wielką przyjemnością – mówił po wygranej Marek Borkowski.
Z ponownego spotkania z Markiem Borkowskim cieszy się również Wiesław Wabik.
- Jestem zaskoczony, że wyjazdy ze mną cieszą się tak dużym zainteresowaniem. Mam oczywiście niemałą satysfakcję, że dzięki naszej akcji do orkiestrowych puszek trafiają pokaźne kwoty – mówi Wiesław Wabik, burmistrz Polkowic.
Przypomnę, iż była to trzecia z rzędu licytacja na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy sfinansowana przez Wiesława Wabika. Gospodarz miasta zabiera zwycięzców na narty do wybranego przez siebie miejsca – finansuje przejazd, karnety oraz posiłek na stoku, a także służy dobrą radą, bowiem, jak się okazuje, jest bardzo dobrym nauczycielem jazdy na nartach. Wyjazd zostanie zorganizowany w tym sezonie narciarskim.