Projekt trwał od lutego zeszłego roku i mogły w nim wziąć udział osoby bezrobotne, które chciały rozpocząć własną działalność. W sumie było ich 10. Każda otrzymała po 40 tys. zł dotacji. Poza tym, przez pół roku dostawała po 1126 zł tzw. wsparcia pomostowego, np. na opłacenie składek ZUS-u. Nowa firma musiała działać przez co najmniej rok. Jedną z takich osób jest Beata Spychaj, która założyła Hotel dla psów i koni w Bieńkowie, kolo Grębocic. Cały projekt kosztował 800 tys. zł i był współfinansowany przez Unię Europejską.
Pracodawcy nie będą tworzyć nowych miejsc pracy