Do kradzieży samochodu miało dojść w drugim tygodniu października. Właściciel zgłosił policji zniknięcie forda mondeo z jednej z polkowickich ulic.
– Poszukiwanie sprawców i skradzionego auta nie trwało długo. Podjęte w sprawie czynności operacyjne doprowadziły policjantów do odpowiedzialnego za zniknięcie samochodu 33-letniego mieszkańca Polkowic, który został zatrzymany. Jak się okazało sprawca zdołał już zbyć skradzione mienie i tak w ręce funkcjonariuszy wpadł 35-letni paser. Policjanci jak po nitce do kłębka dotarli również do miejsca ukrycia skradzionego forda o wartości 6 tysięcy złotych, który został odnaleziony na terenie powiatu głogowskiego i jest już w rękach prawowitego właściciela – mówi Przemysław Rybikowski z KPP Polkowice.
Zatrzymanemu 33-latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności w związku z przedstawionym zarzutem kradzieży z włamaniem. Z kolei 35-latek, który nabył kradziony samochód usłyszał zarzut paserstwa, za które to przestępstwo można trafić do zakładu karnego na 5 lat. Jednakże w jego przypadku kara może być większa, nawet 7,5 roku. A to dlatego, że 35-latek działał w warunkach recydywy.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?