Po ulewach Kalina nie zaleje już wiosek pod Polkowicami

Problem ma rozwiązać modernizacja Kaliny i odwodnienie terenów w Sobinie. Inwestycję realizują gmina Polkowice, KGHM Polska Miedź oraz Dolnośląski Zakład Melioracji i Urządzeń Wodnych we Wrocławiu.

Przed wsią, od strony Polkowic, gmina wybuduje polder zalewowy, który przyjmie falę powodziową napływającą z miasta (jeszcze przed wojną był tam zbiornik retencyjny). Legnicki oddział DZMiUW rozpoczął już przebudowę Kaliny, od ujścia do Szprotawy w Parchowie (gmina Chocianów) aż po okolice specjalnej strefy ekonomicznej w Polkowicach (8,6 km). Koryto rzeczki jest pogłębiane, a dno i brzegi są wzmacniane specjalną siatką, wyłożoną kamieniami. Niedługo zaczną też znikać niektóre mosty we wsi. Zastąpią je solidne przepusty.

Na początku mieszkańcy podejrzliwie przyglądali się tym robotom, zwłaszcza nowej technologii wzmacniania koryta.
- Obawiali się, że nie będzie skuteczna i nie uchroni gospodarstw przed kolejną powodzią - wyjaśnia Wiesława Dłużewska, sołtys Sobina. - Ale było w tej sprawie spotkanie i przedstawiciel zakładu rozwiał wszelkie wątpliwości.

Poza tym, jak dodaje sołtys, już w trakcie prac padał ulewny deszcz, a Kalina nie przybrała. To uspokoiło ludzi. - Inwestycja ma się zakończyć w listopadzie i będzie kosztować około siedmiu milionów złotych - mówi Jacek Pabisek, zastępca kierownika legnickiego oddziału DZMiUW. ZG Polkowice-Sieroszowice zajęły się odwodnieniem dwóch terenów w Sobinie: w okolicach cmentarza oraz szybu P-VII, który jest we wsi. Zbudowane zostaną nowe rowy melioracyjne, przepusty drogowe i rurociąg.

Inwestycja była konieczna, gdyż Sobin leży w obszarze górniczym i wytworzyły się tam niecki, w których pokazała się już woda. Wszystkie prace mają się zakończyć także w listopadzie i pochłoną ponad 836 tys. zł.

Zobacz też: Sukces policjanta z Polkowic