- Późno dostaliśmy zgłoszenie o pożarze i kiedy przyjechaliśmy na miejsce, ogień już się rozprzestrzenił - opowiada kpt. Grzegorz Kasperek z Państwowej Straży Pożarnej w Polkowicach.
Jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej mieszkańcy sami wynieśli ze środka 4 butle gazowe. Próbowali sami zdusić płomienie. Nie udało się - zostały zgliszcza i rodzina bez dachu nad głową. Dom miał szachulcową konstrukcję, z drewnianymi belkami, po których łatwo przerzucał się ogień. W akcji gaśniczej brało udział 9 jednostek straży pożarnej.
W czwartek spłonął stojący w szczerym polu budynek gospodarstwa agroturystycznego w Michałowie. W czasie pożaru w środku był stróż. Pożar mógł zacząć się od piecyka typu koza, przy którym się grzał.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?