Pierwsze osoby z tej grupy zostały zatrzymane dwa dni temu w jednym z polkowickich hoteli. Dwie z nich już usłyszały zarzuty. 30-latek odpowie za handel ludźmi i
czerpanie korzyści majątkowej z prostytucji, a jego o trzy lata starszy kompan za groźby karalne.
Za handel ludźmi można pójść za kratki na co najmniej trzy lata, a za groźby karalne nawet na dwa lata.
Policjanci ustalili, że przestępczy proceder mógł trwać od 2009 roku. Okazało się też, że jedna z Bułgarek ma sfałszowany dokument. - Nadal wyjaśniamy wszystkie
okoliczności tej sprawy - mówi Daria Solińska z polkowickiej policji.
Zobacz też: Policja złapała złodziei przewodów
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?