Lubin: Miller na prezentacji (zdjęcia)

Dyskutowano także o szykowanych przez zmianach w ustawach o ogrodach działkowych i o spółdzielniach, m.in. mieszkaniowych, handlowych i usługowych.
Przed konferencją odbyło się spotkanie Leszka Millera z dziennikarzami. Padło pytanie: przyjechał do Lubina czy przyleciał helikopterem? Szef SLD odpowiedział: Przyleciałem samolotem rejsowym, ale wiem, skąd to pytanie. Chodzi o katastrofę lotniczą 4 grudnia (w 2003 r. śmigłowiec, którym Leszek Miller, wówczas premier, wracał z górniczej Barbórki w Lubinie, rozbił się pod Piasecznem. Nikt nie zginął.). Co roku, 4 grudnia, o godzinie 18 spotykamy się w warszawskiej restauracji, by porozmawiać o tamtym wydarzeniu, o tym, co się zmieniło. Cieszymy się, że jest z nami pilot Marek Miłosz, który uratował nam życie.