Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lepsze Polkowice nie chcą progów w PBO!

Ewa Chojna
Lepsze Polkowice nie chcą progów w PBO! Grzegorz Majewicz uspokaja - zasady zostały zmienione!
Lepsze Polkowice nie chcą progów w PBO! Grzegorz Majewicz uspokaja - zasady zostały zmienione! Ewa Chojna
Lepsze Polkowice nie chcą progów w PBO! Członkowie stowarzyszenia „Lepsze Polkowice” sprzeciwili się planom władz gminy, by projekty zgłaszane do Polkowickiego Budżetu Obywatelskiego musiały uzyskać minimum 200 głosów poparcia. Taki bowiem miał być próg, który umożliwiłby dalsze prace nad pomysłami polkowiczan. Zdaniem Łukasza Puźnieckiego z „Lepszych Polkowic”, to automatycznie wykluczało z udziału w głosowaniu mikroprojekty zgłaszane przez małe wspólnoty mieszkaniowe.

Lepsze Polkowice nie chcą progów w PBO!

- W innych miastach ten próg jest znacznie niższy. Na przykład w Głogowie to 30 podpisów, a w Legnicy 20. Z kolei we Wrocławiu wystarczy zaledwie jeden podpis - mówi Łukasz Puźniecki. - Dolnośląski Budżet Obywatelski w swoim regulaminie przewiduje podpisy tylko 50 mieszkańców województwa.

Składanie wniosków do Polkowickiego Budżetu Obywatelskiego rozpocznie się lada dzień.

- Niski próg nie oznacza wcale bardzo dużej liczby wniosków - zaznacza Łukasz Puźniecki. - Cały czas musimy się uczyć obywatelskości. Jednak takie ograniczenie w zaciszu gabinetu, bez konsultacji, do dostępu do pieniędzy, które przecież należą do mieszkańców jest przejawem po części arogancji tej władzy. Ona nie chce rozmawiać z mieszkańcami. Ona mówi - my wiemy lepiej co dla was jest ważniejsze. Czy to ławka, która powstanie, czy plac zabaw. To nasza decyzja i wy musicie posłuchać nas, a nie my was - dodaje przedstawiciel stowarzyszenia „Lepsze Polkowice”.

Pismo w tej sprawie trafiło już do urzędu i władze Polkowic zareagowały bardzo szybko na zarzuty stawiane pod ich adresem. Postanowiono również wycofać się z pomysłu ustalania progu na poziomie 200 głosów dla każdego z projektów zgłaszanych przez mieszkańców. Mało tego. Zgodnie z nowymi wytycznymi, każdy kto będzie chciał zgłosić projekt do PBO może to zrobić i nie musi zbierać żadnych głosów poparcia dla swojego pomysłu.

- Budżet obywatelski nie jest celem samym w sobie. To doskonałe narzędzie na włączenie mieszkańców do wspólnego podejmowania decyzji. Cóż to za liderzy, którzy nie chcieliby zyskać poparcia dla swoich projektów - pyta Grzegorz Majewicz, doradca burmistrza gminy Polkowice do spraw partycypacji społecznej.

Jak przyznaje urzędnik, jest grupa ludzi, która przyklasnęła nowym wytycznym, ale pojawiły się również głosy sprzeciwu. W związku z tym władze gminy postanowiły całkowicie zmienić formułę PBO. - W tegorocznej edycji Polkowickiego Budżetu Obywatelskiego 2018 liderzy projektów nie będą musieli w ogóle uzyskiwać wstępnego poparcia dla swojego projektu. To uczynią mieszkańcy Polkowic w głosowaniu - dodaje Grzegorz Majewicz.

Projekty do PBO będą przyjmowane od czerwca do końca września. W tegorocznej edycji gmina przeznaczy na realizację inwestycji zaproponowanych przez polkowiczan 1,25 mln zł. Kwota ta zostanie podzielona pomiędzy 22 okręgi. Z każdego okręgu zostanie zrealizowany tylko jeden projekt, który zyska największe poparcie w głosowaniu.

Projekty, które zwyciężyły w ubiegłym roku są obecnie realizowane. Jak przyznaje Grzegorz Majewicz, wśród nich najwięcej jest siłowni i placów zabaw.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na polkowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto