KGHM: Górnik z kopalni Rudna w Polkowicach zginął pod ziemią
BJO, G. Szyszka
Do tragedii doszło w piątek popołudniu. Na miejscu zginął jeden z pracowników kopalni KGHM Rudna w Polkowicach.
Do zdarzenia doszło tysiąc metrów pod ziemią. Ciało górnika znalazł sztygar w ZG Rudna na wydziale G9. Było to w piątek około godz. 14.30. Na razie nie są znane przyczyny śmierci operatora, który pracował sam. Jak się dowiedzieliśmy, prawdopodobnie podczas pracy wiertłem mężczyzna natrafił na pozostawiony w ścianie materiał wybuchowy.
34-letni operator kotwiarki pracował w kopalni od 10 lat. Był mieszkańcem Lubina. Zginął na miejscu. Dokładne przyczyny tragedii bada urząd górniczy.
Wideo
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!