Michał donosił z trasy: „Pogoda w kratkę. Szaleją komary. Nocujemy w czatowni wśród biebrzańskich bagien licząc na poranne spotkanie z łosiem i wodniczką. Na liczniku rowerowym mam 2000 km... i pierwszą poważną awarię. Popękała obręcz tylnego koła. Nie wytrzymała dużego obciążenia, a może polskich dróg? Naprawy dokonano w serwisie w Białymstoku. Przed nami Biebrzański Park Narodowy. W szkole uczyliśmy się o jego najcenniejszych walorach, takich jak krajobrazy, torfowiska, rzadkie i zagrożone zwierzęta i ptaki,a teraz jest okazja żeby je zobaczyć, dlatego odbijamy od granicy... później na północ i mazurskie jeziora. Na naszej drodze w dalszym ciągu spotykamy się z życzliwością, sympatią i zaciekawieniem ludzi".
Swoją wyprawą podróżnicy wspierają Fundację Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" i pomagają w zbiórce pieniędzy na budowę nowego ośrodka rehabilitacji w Warszawie przy ul. Pańskiej 96. Wyprawa trwa od 30 czerwca.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?