Niesamowity żar, który od kilkudziesięciu godzin zalewa przeważającą część Polski, będzie mieć dziś, 21 lipca, swoje apogeum. W środę, 20 lipca, Głogów był oficjalnie jednym z najgorętszych miast w kraju z temperaturą 37 stopni Celsjusza. Dziś może być więcej.
Za pogodę odpowiada rozległy wyż znad Afryki, który dmucha do nas powietrze wraz z pyłem znad Sahary.
- I jest dużo! – twierdzi Jerzy Kucharski z Jaroszówki koło Legnicy. Emerytowany nauczyciel to baczny obserwator przyrody i już nie raz trafnie przepowiedział pogodę, a o lipcowej „bombie" upału mówił nam wiosną. - Możemy podziwiać niebo, które właśnie tak wygląda na Saharze, czyli taki mleczny błękit. Widać to zwłaszcza wieczorem, jako zamglenie. To właśnie zanieczyszczenie saharyjskim pyłem, który spadnie wraz z deszczem
– zwraca nam uwagę na ciekawostkę dodając, że pył z afrykańskiej pustyni przez Atlantyk dociera do Ameryki Południowej i zasila glebę w dorzeczu Amazonki, a w Paryżu bywają czerwone śniegi.
Jerzy Kucharski dodaje, że co prawda rekord temperatury w Polsce nie zostanie pobity (to prawie 41 stopni C.), ale będzie bardzo blisko.
Dlaczego pszczoły są ważne?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?