Złodziej Kajtek chciał się napić, a teraz posiedzi
Tomasz W. 12 grudnia 2013 roku został zwolniony warunkowo z odsiadywania wyroku za dwie kradzieże z rozbojem. W spokoju spędził czas do 2 lutego tego roku. Wtedy poszedł na zakupy do jednego z polkowickich marketów.
– Z półki z alkoholami zabrał dwie butelki spirytusu warte 75 zł – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Złodziej Kajtek próbował z nimi wyjść ze sklepu, ale wtedy interweniował ochroniarz, który został uderzony torbą z alkoholem. Ostatecznie 29-latek uciekł, porzucając łup w sklepie.
Podobna historia miała miejsce w tym samym sklepie 5 lutego br. Kajtek połasił się wtedy na dwie butelki wódki warte 39 złotych.
– Zabrał je z półki sklepowej i schował pod kurtką – mówi Liliana Łukasiewicz. – Kiedy był przy drzwiach zatrzymał go ochroniarz. Wtedy jedna z butelek wypadła na podłogę. Kiedy 29-latek zaczął uciekać zderzył się z innym klientem sklepu. Druga butelka spadła na ziemię i się rozbiła. Wtedy mężczyzna się przewrócił i rozciął dłoń odłamkami szkła z butelki.
Tomasza W. zatrzymano następnego dnia. Usłyszał zarzuty dokonania dwóch kradzieży rozbójniczych.
– W związku z tym, że 29-latek działał w warunkach recydywy, grozi mu za to od roku do 15 lat pozbawienia wolności – dodaje prokurator.
Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?