Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Vitbis: złotoryjskie bombki podbijają świat

MSZ
Vitbis: złotoryjskie bombki podbijają świat
Vitbis: złotoryjskie bombki podbijają świat Piotr Krzyżanowski
Vitbis: złotoryjskie bombki podbijają świat. USA, Australia, Singapur - m.in. tam spotkamy ręcznie robione bombki z Vitbisu.

Sentymentalne, koralikowe, decoupage albo luxury - to kolekcje bombek. Dlaczego w środku lata piszemy o bożonarodzeniowych ozdobach? Otóż dlatego, że złotoryjska firma z tradycjami Vitbis wprowadza na rynek nową kolekcję bombek. Niewielu z nas zdaje sobie sprawę z tego, że produkcja ozdób świątecznych, trwa cały rok. Tym bardziej, że złotoryjskie bombki są robione ręcznie, według starych, tradycyjnych metod od 1953 roku.

Vitbis: złotoryjskie bombki podbijają świat

I właśnie teraz, w środku lata, złotoryjska firma jest w trakcie realizacji pierwszego zamówienia dla brytyjskiego domu towarowego Harrods, który specjalizuje się w sprzedaży dóbr luksusowych.

- Wszystko zaczęło się na początku tego roku - opowiada Błażej Prus, dyrektor marketingu w firmie. - Po spontanicznej burzy mózgów postanowiliśmy wprowadzić nową kolekcję bombek z popularnymi obecnie kryształkami Swarovskiego. Pomysł się przyjął, więc podjęliśmy działania, by móc posługiwać się logo austriackiej firmy - dodaje syn właściciela.

A jak to się stało, że polskie bombki będą teraz sprzedawane, jako produkty luksusowe w tak renomowanym centrum handlowym? - Z nową kolekcją Made with Swarovski Element's pojechaliśmy do Franfurktu nad Menem na targi ozdób świątecznych Christmas World 2014 - mówi Błażej Prus - To właśnie tam wypatrzyli nas handlowcy z Harrodsa.

Teraz Vitbis szykuje pierwszą dostawę nowych wzorów szklanych ozdób do Wielkiej Brytanii. Bombki z kryształami Swarovskiego będę dostępne również dla klientów w kraju - najszybciej w sklepie internetowym Vitbisu.
Współpraca z Harrodsem to nie pierwsze duże zagraniczne zlecenie dla złotoryjskiej fabryki.

Vitbis: złotoryjskie bombki podbijają świat

- Od dłuższego czasu współpracujemy z amerykańskim Neiman Marcus. W USA bardzo lubią polskie wyroby. - mówi przedstawiciel firmy. - Obecnie prowadzimy rozmowy z rosyjską siecią handlową Magnit. Ale nasze bombki można też kupić w Australii i Singapurze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na jawor.naszemiasto.pl Nasze Miasto