Na wnuczka - metoda polega na tym, że dzwoniący do starszej najczęściej osoby oszust, podaje się za jej krewnego, który znalazł się w nagłej potrzebie finansowej i prosi o pożyczenie pieniędzy. Najczęściej rozmówca tłumaczy, że sam nie może przyjść po pieniądze i wyśle po nie swojego znajomego. Zwykle to jest sam oszust.
Ale w Lubinie było ostatnio inaczej. Tym razem dzwoniący nie przyjechał po pieniądze, ale poprosił o przekazanie ich za pomocą szybkiego przelewu. Pieniądze oszust może potem odebrać w wielu miejscach, potrzebuje tylko hasło transakcji i dowodu tożsamości. W ten sposób dwóch pokrzywdzonych straciło w sumie ponad 40 tysięcy złotych.
By ustrzec się tym, trzeba zadzwonić na znany nam numer telefonu osoby z naszej rodziny albo powiadomić policję.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?