Po dwóch zwycięstwach na własnym parkiecie wydawało się, że polkowiczanki są na tyle mocne, by na terenie rywala wygrać przynajmniej raz i zakończyć półfinałową serię. Tak się nie stało. W piątkowym meczu numer trzy pomarańczowe zagrały po prostu słabo i sprawiedliwie przegrały 49:67. W sobotę gra CCC wyglądała lepiej, ale znów nie na tyle dobrze, by pokonać wciąż aktualne wicemistrzynie Polski. AZS wygrał 66:55 i o wszystkim zadecyduje piąty mecz w Polkowicach, który zostanie rozegrany już we wtorek.
Czwarte starcie pretendentów do udziału w finale było bardzo zacięte w pierwszej kwarcie, ale już w drugiej zarysowała się przewaga CCC. W tej odsłonie polkowiczankom wpadło aż 5 trójek, z czego trzykrotnie trafiła Sharnee Zoll, która - delikatnie mówiąc - nie jest strzelcem dystansowym. Równo z syreną kończącą pierwszą połowę punkty dla przyjezdnych zdobyła Amisha Carter. Ta sama zawodniczka otworzyła też wynik zaraz po przerwie. W tym momencie CCC wygrywało już 42:31, ale to był szybki kres dobrej postawy zespołu z Polkowic. Dziesięć kolejnych punktów rzuciły akademiczki, aż wreszcie po trafieniu dobrze grającej Justyny Żurowskiej wyszły na prowadzenie. Na niespełna cztery minuty przed końcem spotkania było już 57:50 dla AZS-u. Zoll trafiła wówczas swoją czwartą trójkę, ale gospodynie wytrzymały ciśnienie, wybroniły kolejne ataki CCC i w efekcie dopięły swego. Wrócą do Polkowic na mecz, po którym jedni będą się cieszyć, a drudzy płakać.
- Nie da się wygrać meczu, grając tylko obwodem. Wyraźnie przegraliśmy walkę na tablicach (28:41 - dop. MI), wykonywaliśmy ledwie dwa rzuty wolne. Zabrakło nam równowagi w grze. Mimo wszystko była szansa wygrać, bo do przerwy spisywaliśmy się bardzo dobrze. Nie udało się, gramy we wtorek i mocno wierzę w to, że u siebie wygramy - podsumował Krzysztof Koziorowicz, trener CCC.
Na zwycięzcę polkowicko-gorzowskiej rywalizacji czeka już Wisła Can-Pack Kraków, która po raz trzeci ograła Lotos Gdynia. Tym samym po raz pierwszy od 16 lat (!) zespół z Trójmiasta nie zagra w finale ligi.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - CCC Polkowice 66:55 (17:15, 14:25, 16:6, 19:9)
AZS: Żurowska 21 (1), Weaver 13, Richards 11, Nnamaka 9 (1), Piekarska 8, Dźwigalska 2, Kaczmarczyk 2, Skobel 0.
CCC: Zoll 16 (4), Majewska 11 (1), Carter 8, Smith 6, Trofimowa 5 (1), Babicka 5 (1), Jeziorna 2, Musina 2, Greene 0.
Stan rywalizacji: 2:2. Piąty mecz we wtorek w Polkowicach (godz. 18.45, relacja w TVP Wrocław).
Zobacz też: Górnika Polkowice zakończył przygotowania
Więcej informacji o lokalnych drużynach piłkarskich w serwisie www.maleligi.pl
Brakuje Ci informacji o drużynie z Twojej miejscowości? Zostań korespondentem serwisu maleligi.pl
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?