Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia OSP Przedmoście na starych zdjęciach. ZOBACZCIE!

Klaudia Żarczyńska
arch. OSP Przedmoście
Ochotnicza Straż Pożarna w Przedmościu skończy w tym roku 73 lata. Zobaczcie unikatowe zdjęcia dawnej OSP i strażaków oraz poznajcie historię jednostki. A z okazji przypadającego na 4 maja święta strażaków, życzymy wszystkim samej pomyślności.

W Głogowie i okolicy mamy mnóstwo historycznych perełek.Wśród nich są historie Ochotniczych Straży Pożarnych, które obchodzą w tym roku piękne jubileusze. Od 73 lat działa OSP w Przedmościu.

Stefan Ruminkiewicz był pierwszym sołtysem po wojnie w miejscowości Przedmoście, a także założycielem i inicjatorem tamtejszej jednostki OSP, którą zawiązał w 1945r. Jego syn wraz z kolegami zostali szybko włączeni w tą działalność. Z czasem dołączyło do nich też kilku innych mieszkańców, którzy byli przesiedleńcami m.in z Wielkopolski i Bukowiny. W pierwszym roku działalności OSP funkcjonowało tylko dla ochrony ludności i ochrony mienia. Wspólnym celem dla wszystkich mieszkańców w tamtych czasach było jak najszybsze zaaklimatyzowanie oraz zadomowienie się w danej miejscowości, którzy długo jeszcze obawiali się, czy będą mogli zostać na Ziemiach Odzyskanych.
Pierwsze spotkanie OSP Przedmoście odbyło się w domu ówczesnego sołtysa Stefana Ruminkiewicza. Był to czas żniw. Podczas spotkania próbowano powołać zarząd. Starano się wprowadzić metody koordynacyjne jednostki OSP, które osiedleńcy przywieźli ze swoich miejscowości. Cel był jeden - zabezpieczyć siebie i mieszkańców. Potem zaczęto rozszerzać działalność OSP. Jednostka została formalnie zarejestrowana w sierpniu 1946 r. Wtedy wybrano prezesa Stefana Ruminkiewicza, a naczelnikiem został Józef Hauke. Był on mieszkańcem Przedmościa, który przyjechał z Wielkopolski. Wtedy formalne zakładanie takich jednostek w Powiecie Głogowskim było narzucane z góry.

– Pamiętam z opowiadań, że dotyczyło to między innymi, wielu jednostek, na przykład w tym samym czasie Ochotnicza Straż Pożarna, czy jak to nazwać Zakładowa Straż Pożarna powstała przy cukrowni - wspomina Marcin Kuchnicki, obecny prezes OSP Przedmoście.

W skład zarządu jednostki weszli wówczas Mieczysław Czajka, który był wtedy gospodarzem i szewcem (posiadał zakład szewski,a także szył strażakom mundury) oraz Eugeniusz Grzelak - został on sekretarzem całego zarządu.
Grupą założycielką stanowili: Sylwester Walczak, Józef Czerniewicz, Leon Jaworski, Stanisław Jaworski, Kazimierz Ciborowski, Edmund Kucnar, Zygmunt Lebioda, Franciszek Bryll.

Po utworzeniu zarządu, zajęto również remizę - tak zwaną strażnicę zostawioną po niemieckich mieszkańcach. Budowla była pozbawiona sprzętu, miała dwa stanowiska, gdzie znajdowały się wcześniej wozy konne. W centralnym pionowym położeniu stała drewniana wieża, która się przechylała. W pobliskim Borku odnaleziono „sikawkę konną”, ale nie posiadała kół - dorobił je dopiero miejscowy kowal.
Jak wspomina obecny prezes OSP, pierwsi strażacy z Przedmościa nie mieli specjalnie czym gasić pożarów. W kolejnych latach zorganizowano do wozu drabinę oraz dodatkowe węże strażackie.
– Ale się organizowali, bo czuli odpowiedzialność, którą wielu przywieźli z rodzinnej Wielkopolski. Jeżeli podejmowali się czegoś, chcieli, aby to funkcjonowało. Nie było zmiłuj się - mówi pan Marcin.

Z czasem jednostka OSP nie tylko wyjeżdżała do gaszenia pożarów, ale organizowała zabawy, ale przede wszystkim uczestniczyła w zawodach strażackich. Kiedy w powiecie przybywało OSP, nawiązywano współpracę, a czasem rywalizowano.
– Wytworzyła się siła, która mogła już naprawdę dużo zdziałać – mówi Marcin Kuchnicki. – Przy większych akcjach gaśniczych współpracowało ze sobą wiele jednostek. Działo się to wszystko wolniej, niż w obecnych czasach, gdyż strażacy mieli dostęp tylko do pojazdów konnych. Później już było łatwiej.
Na początku lat 80. ubiegłego wieku remiza strażacka została wreszcie zmodernizowana. Zdemontowano wieżę, dach dwuspadowy, rozebrano część murów. W tym samym miejscu postawiono drugą siedzibę strażaków. Budowa trwała około dwa i pół roku. Obiekt, który powstał ma płaski dach. Stanowisko było jednogarażowe, jednak można przypuszczać, że było przeznaczone na większy wóz. Powstała jedna, solidna, murowana wieża w rogu. Obiekt służy do dziś.
W 1984 roku do OSP trafił samochód STAR 25. Nie był nowoczesny, ale spełniał wszystkie podstawowe wymagania. Posiadał zbiornik na wodę 2500l, pompował ją, w pojeździe można było znaleźć, także dużą liczbę węży gaśniczych. Załoga 4-6 osobowa spokojnie mogła się zmieścić do takiego auta.
– Podobny wóz był wcześniej w Famabie, cukrowni czy w Ruszowicach - także poziom był wyrównany – wspomina prezes.
Dużym wyzwaniem dla strażaków była Powódź Stulecia. W 1997 roku Odra zalała okolice i podtopiła Głogów. Było to bardzo ciężkie doświadczenie dla mieszkańców i strażaków. W tych czasach obecny prezes i strażacy zaczęli starać się o nowy sprzęt, w tym również wóz. Zyskano wtedy STAR 244. Ten samochód miał już o wiele więcej możliwości.

– I tak już było do około 2010 roku. Udało się wówczas znowu pozyskać nowy sprzęt - pojazd z sąsiedniej gminy, który do dzisiaj znajduje się w remizie OSP Przedmoście. W tym samym roku miała miejsce kolejna powódź. Strażacy poświęcili mnóstwo czasu na walkę z żywiołem – mówi pan Marcin.
Dobry rok jednostki to 2017, gdy strażacy zakupili nowiutki wóz.

Strażak zaznacza, że OSP Przedmoście przyciągała i przyciąga wielu młodych ludzi. To młodzież w wieku od 12 do 14 lat, w większości chłopcy szukający zajęcia i chcąca pomagać innym.
Jednostka funkcjonuje po dziś dzień. Straż realizuje mnóstwo projektów społecznych oraz edukacyjnych.
– Dużo się dzieje - mówi Marcin Kuchnicki. - Akcji jest coraz więcej, a nasza jednostka jest zawsze w pogotowiu. Co prawa mamy czym się pochwalić, jednak jest jeszcze sporo do zrobienia

Obecnie OSP Przedmoście zrzesza ok 80 członków, w tym MDP, do której należy 14 osób do 16. roku życia (7 dziewcząt i 7 chłopców.) OSP angażuje się w życie mieszkańców - prowadzi liczne szkolenia pierwszej pomocy w szkołach podstawowych, w mieście, okolicach Głogowa i nie tylko. Strażacy uczą ludzi jak reagować podczas wypadku, czy to w mieście czy na drogach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto