Amaro Antunes, Jonas Koch, Jan Tratnik, Kamil Gradek, Patryk Stosz, Michał Paluta i Mateusz Taciak, którzy wystartowali na początku, jako piąta drużyna, uzyskali czas 14:54, poprawiając wynik liderującej ekipy Mitchelton-Scott o 0,2 sekundy. Później Pomarańczowych wyprzedził tylko Team Sky, który zanotował rezultat 14:44. Polkowicki zespół uplasował się na drugim miejscu na etapie i w pokonanym polu pozostawił takie grupy jak Mitchelton-Scott, Team LottoNL-Jumbo, Trek – Segafredo, Team EF Education First-Drapac, czy też Movistar.
- Byliśmy bardzo zmotywowani przed tą drużynówką, po zeszłorocznej wygranej. Mamy silną ekipę i wszyscy wierzyliśmy, że jesteśmy w stanie wykręcić tu bardzo dobry wynik. Nie popełniliśmy żadnego błędu i każdy dał z siebie wszystko. Pokonał nas tylko Team Sky, więc możemy być szczęśliwi z tego rezultatu i z optymizmem patrzeć na kolejne jazdy drużynowe – tłumaczył Jan Tratnik. – Czuję się bardzo dobrze i mam nadzieje, że będę miał na jutrzejszym, górzystym etapie mocne nogi, by walczyć o generalkę. Nie jestem typowym góralem, więc będę potrzebował dobrego dnia, by utrzymać się z głównymi faworytami. Tak czy inaczej, mamy w zespole też Amaro Antunesa, który świetnie się wspina i bardzo dobrze jeździ na czas, więc ma spore szanse na wysoką lokatę w ogólnym zestawieniu. Mam spore oczekiwania wobec ostatniego etapu, jazdy indywidualnej i będę chciał się na niej skupić.
Prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymał triumfator porannego etapu, Pascal Eenkhoorn (Team LottoNL-Jumbo), a Jonas Koch jest najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem CCC Sprandi Polkowice, będąc na 8.miejscu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?